Pomysł na biznes
W Trójmieście znajduje się kilkanaście szkół wyższych w których studiuje około kilkadziesiąt tysięcy osób. Jest to liczba znaczna, choć obejmująca także i studentów zaocznych. Dla takiej grupy warto jednak poświęcić określony kapitał, by stworzyć adresowane specjalnie dla nich punkty rozrywkowe i usługowe. Te małe firmy mogą jednak być na tyle efektywne, że pozwolą na godne życie nie tylko właścicielom, ale także i pracownikom wraz z rodzinami. Weźmy na przykład przysłowiowy punkt kserograficzny. Przy dobrej lokalizacji, blisko ośrodka akademickiego, a najlepiej wewnątrz jego, może on być niezłym miejscem przynoszącym zyski. Studenci muszą dokonywać wielu kopii równych książek, których liczba w bibliotekach jest ograniczona, a które wymagane są do zdobycia zaliczenia. W przypadku gdy nie ma się samemu czasu pracy w takim punkcie, warto dać ogłoszenie typu praca w Gdańsku, a i tak zysk pozwoli na normalne działanie. Należy jednak pamiętać, że każda transakcja nawet taka na kilkadziesiąt groszy musi być potwierdzona paragonem fiskalnym. Warto o tym pamiętać, gdyż urzędnicy skarbowi bardzo lubią tego punkty, a ich wynagrodzenie polega nie na pomocy człowiekowi, tylko na znalezieniu błędu u przedsiębiorcy. W punkcie kserograficznym warto także oferować klientom i inne usługi oraz produkty, co może przynieść dodatkowy koszt. Przykładowo długopisy sprzedawane w takim miejscu mogą przynieść miesięcznie około stu złotych zysku, co jest dość dużą sumą zważywszy że jest do dodatek do głównej usługi.