Praca w wojskowym porcie.
Niewiele osób wie, że praca w morskim porcie wymaga nie tylko nie lada tężyzny fizycznej ale także i wielkiej odpowiedzialności. Nawet w przypadku osób pracujących w przysłowiowej księgowości potrzebna jest sprawność ruchowa, bo często się zdarza, że po niewielkim trapie wchodzi się na wielki statek. W Gdyni znajduje się duży port marynarki wojennej w którym stacjonuje w zasadzie cała nasza morska flota. Ponieważ liczba etatowych wojskowych marynarzy jest mniejsza niż potrzeba ludzi do obsługi, dlatego też praca w Gdyni w tym porcie oparta jest na pracownikach zewnętrznych. Oczywiście muszą oni przejść odpowiedni proces rekrutacyjny, gdyż polska baza marynarki wojennej jest przecież częścią składową sił Paktu Północnoatlantyckiego. Warto też wiedzieć, że port w Oksywiu, bo tak inaczej nazywany jest to miejsce, znajduje się niemal naprzeciw rosyjskiej bazy w Bałytjsku, w obwodzie Kaliningradzkim. Nie można zapominać, że sytuacja pomiędzy naszymi krajami nie należy do najlepszych, a siły NATO są w ciągłej gotowości w związku z wydarzeniami na Ukrainie. W okolicach Portu znajduje się też Akademia Marynarki Wojennej czyli polska wojskowa wyższa szkoła morska, w której kształci się nasza przyszła kadra marynarska. Na podwórku uczelnianym można podziwiać między innymi okręt podwodny, który jeszcze w latach dziewięćdziesiątych służył w naszej flocie, a dziś pomaga w szkoleniu młodych marynarzy. Dla osób postronnych istnieje także szansa na jego zwiedzanie, jednak muszą to być grupy zorganizowane i wcześniej zgłoszone.