Gdańsk handlem stoi.
Gdańsk jest największym polskim miastem na północy. Jest to też miejsce w którym znajduje się duża ilość centrów handlowych do których przyjeżdżają także i mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego, czyli części Rosji. Z dawnego Królewca do Gdańska kursują codziennie autobusy mieszkańców tamtego rejonu, którzy robią zakupy w tym miejscu, zarówno dla siebie jak i na przysłowiowy handel. Jest to na tyle duża grupa ludzi, że wpływy ze sprzedaży i ich obsługi są dla wielu znaczącym dochodem. Nie powinno się tez ukrywać faktu, że praca w Gdańsku jest między innymi dzięki temu lepsza niż na przykład w Słupsku, a nawet Gdyni. Inną ciekawostką dotycząca bliskości granic, jest kurs promu łączącego Gdańsk z rosyjskim portem Bałtyjsk. Opiera się on na tym iż wpływa do tego portu, a uczestnicy takiego kursu mogą wówczas zrobić zakupy w strefie wolnocłowej. Jest to wyjątkowo opłacalne, gdyż ceny produktów luksusowych mogą być nawet o kilkadziesiąt procent mniejsze niż w sklepie. Koszt takiego morskiego rejsu wynosi sto złotych. Dodatkowo można wykupić wycieczkę autokarową za pięćdziesiąt złotych po okolicach tego rosyjskiego, wojskowego miasta. Warto jednak wiedzieć, że nie jest to nic nadzwyczajnego, a głównym celem takiej podróży jest wyłącznie kurs na strefę wolnocłową. Uczestnicy takich wyjazdów nie muszą tez mieć wiz do Rosji, jednak wymagane jest aby imienny bilet został zakupiony co najmniej cztery dni wcześniej, gdyż strona rosyjska chce mieć siedemdziesiąt dwie godziny wcześniej listę pasażerów.